Romanse, wampiry i Warszawa w tle, czyli parę słów o Noce za nocami!
W ostatnim czasie na rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej książek z motywem wampirów. Jedną z takich książek jest właśnie najnowsza premiera wydawnictwa Prószyński Young. Noce za nocami to debiut młodej pisarki, Małgorzaty Wilk, który doskonale wpasuje się na listę książek idealnych na Pride Month!
Czerwiec to Miesiąc Dumy i wiele osób z tej okazji planuje czytać książki z różnego rodzaju reprezentacją. Dziś przychodzimy więc z poleceniem idealnej książki na tę okazję! Noce za nocami to historia Feliksa – młodego chłopaka, który próbuje samodzielności w Warszawie – oraz Fryderyka – ponad dwustuletniego wampira, który w tajemnicy przed wszystkimi pisze romanse historyczne. Podczas jednego z nocnych wypadów Fryderyk poznaje Feliksa. Niedługo później dwudziestolatek traci dach nad głową, a kolejne przypadkowe spotkanie z Fryderykiem kończy się tym, że wampir proponuje mu schronienie.
– Gdybyś był kompletnym idiotą, nie byłoby cię tutaj. To dobrze rokuje. Bierz kota, bo zamarznie, i chodź ze mną – powiedział.
– Co? – Feliks rozejrzał się na boki. Po plecach przebiegł mu nieprzyjemny dreszcz. – Dokąd?
– Do mnie.
Wkrótce potem Fryderyk składa Feliksowi propozycję – w zamian za namalowanie jego portretu, chłopak może zamieszkać razem z Fryderykiem w jego apartamencie. Dwudziestolatek przystaje na ten pomysł, nie spodziewając się, że Fryderyk, po pierwsze wcale nie jest człowiekiem, a po drugie, że podczas wspólnego mieszkania stanie się dla niego kimś więcej niż tylko przyjacielem.
Noce za nocami to debiutancka powieść, ale jest naprawdę bardzo dobrze napisana. Bohaterowie, mimo że nie są idealni – popełniają błędy i ponoszą konsekwencje swoich działań – to jednocześnie budzą ogromną sympatię i sprawiają, że czytelnik od razu ma ochotę się z nimi zaprzyjaźnić.
Romans, a raczej romanse w tej książce również zasługują na uznanie! Zacznijmy od relacji pierwszoplanowej – znajomość Fryderyka i Feliksa rozwija się powoli i niespiesznie, ale to wcale nie jest wada tej książki, to raczej idealnie napisany slow burn, a biorąc pod uwagę charaktery postaci nic innego nie sprawdziłoby się tutaj tak dobrze jak właśnie ten motyw. Fryderyk jest bowiem strasznie wycofany, czasem wręcz niemiły dla Feliksa i często zachowuje się nieuprzejmie. Feliks natomiast to chodzące słońce! Mimo trudności i problemów, jakie spotkały go na samym początku życia w Warszawie, nie stracił pogody ducha i tego pozytywnego vibe’u, który wręcz z niego emanuje! Taka mieszanka sprawia, że nie sposób odłożyć książki bez dowiedzenia się, co będzie między nimi dalej!
Odetchnął. Nie chciał, żeby to słońce, w którego promieniach pragnął się grzać, kiedyś go spaliło. A jeszcze bardziej nie chciał żyć bez niego.
Drugim romansem opisanym w książce jest relacja Marie-Éloïse de Lille i Renske van der Bosch – księżniczki z kapitanką statku, które są bohaterkami książek pisanych przez Fryderyka. W Noce za nocami mamy więc motyw książki w książce, ponieważ autorka między rozdziałami postanowiła wpleść dodatkowy wątek właśnie z romansem wlw. Osobiście odczuwam ogromny niedosyt i mam nadzieję, że w kolejnych tomach będzie znacznie więcej Marie i Renske!
Akcja w Noce za nocami dzieje się w Warszawie, więc wszyscy czytelnicy mieszkający w stolicy będą mieć dodatkową frajdę z czytania o miejscach dobrze sobie znanych. Dodatkowo, obecność Warszawy i znanych z niej miejsc nadaje książce niesamowitego klimatu. Mnie osobiście Noce za nocami bardzo kojarzyły się z latem i nagrzanymi w słońcu schodkami nad Wisłą! 😀
Małgorzata Wilk stworzyła historię, w której dosłownie można się zakochać. To ten typ książek, które są urocze, ciepłe i szybko staną się comfort readem! To historia, która wciąga od samego początku i nie sposób się od niej oderwać. Bardzo polecam!
