Idealna książka nie istnieje? A słyszeliście o Do pierwszej randki?
Dzisiejszy tekst chcę przedstawić wam książkę Do pierwszej randki, która jest świetną, lekką historią na jeden długi wieczór. Napisana przez młodą Polkę, która z zawodu jest nauczycielką wychowania przedszkolnego, a prywatnie miłośniczką książek. Przyznaję, że z tej pasji zrodziła się cudowna historia, która otuliła mnie swoim wnętrzem, jak również zachwyciła okładką. Kto jest gotów poznać Igę i Arka?
Jest to – można powiedzieć –świeżynka, bo premierę miała początkiem lutego. Śmiało mogę stwierdzić, że zdążyła w krótkim czasie zyskać spore grono odbiorców i zadowolonych czytelników. Wiecie, w czym tkwi sukces Do pierwszej randki? Jest to historia napisana lekkim, przystępnym językiem. Nie nudzimy się, bo jest też zabawnie. A wszystko to zostało okraszone cudownymi bohaterami, których warto poznać.
Pierwsza randka – czyli co dalej?
Iga jest kobietą zranioną przez mężczyznę, który miał niejako być jej bohaterem. Odejście ojca odbiło się na niej do tego stopnia, że nie ufa płci przeciwnej. Boi się zaangażować w związek i miłość, w obawie, że skończy się to tak, jak związek jej rodziców. Dlatego też chodzi jedynie na pierwsze randki, nie spotykając się z żadnym kandydatem ponownie/nie kontynuując znajomości. Gdy umawia się przez aplikację randkową z nieznajomym na 14 lutego, nie przypuszcza, że obcy facet może okazać się tak czarujący, sympatyczny i zainteresowany nie tylko samym sobą, ale i swoją rozmówczynią, że aż żal jest się rozstawać. Zawsze trafiała na dziwnych kolesi, a ten sprawił, że poczuła „to coś.
Jednak skoro umawia się tylko jeden raz, to nawet z kimś takim, nie ma zamiaru spotykać się ponownie. Nie zdradzają sobie imion. Nie wiedzą o sobie nic, co naprowadziłoby ich na siebie. A jednak los bywa przewrotny i w końcu stawia Arka na drodze Igi. A wszystko to za sprawą pracy, jaką dziewczyna wykonuje. Jej mama i ciotka prowadzą firmę przeprowadzkową i pomagają ludziom ogarnąć chaos. Iga nigdy nie jeździ z nimi, zajmuje się bowiem papirologią biura. Ten jeden raz zmuszona jest pojechać i pomóc. Tam natyka się na mężczyznę ze swojej walentynkowej randki. Ale czy to ma sens? Czy się uda?
Dla kogo jest ta książka?
Do pierwszej randki została napisana przez młodą Polkę, która z zawodu jest nauczycielką wychowania przedszkolnego, a prywatnie miłośniczką książek. Przyznaję, że z tej pasji zrodziła się cudowna historia, która otuliła mnie swoim wnętrzem, jak również zachwyciła okładką. Problemy naszej głównej bohaterki są na tyle przyziemne, że mogą się zdarzyć każdemu z nas. Mogłabym polecić tę książkę, nie tylko czytelnikom starczym, ale również osobom młodszym. Starsza młodzież (17+) może spokojnie sięgać i czytać, gdyż nie znajdą tutaj scen intymnych. Bohaterowie w Do pierwszej ranki mają bagaż doświadczeń, ale niesamowicie łatwo ich polubić czy się z nimi zżyć. Kto jeszcze nie sięgnął po tę książkę, to serdecznie polecam wpisać ją na listę!
Przeczytaj również Prolog książki „Diament i Róża” Karoliny Winiarskiej