
„These Violent Delights. Gwałtowne pasje” Chloe Gong − recenzja
Gdy tylko ujrzałam książkę These Violent Delights autorstwa Chloe Gong, zauroczyła mnie swoją okładką i od razu musiałam przeczytać jej opis. Większość osób wie, że nie lubię romansów, lecz mało kto zdaje sobie sprawę, że uwielbiam dramat Romeo i Julia Williama Szekspira. Wiedziałam, że ta książka będzie dla mnie idealną lekturą. Dlaczego? Jest to retelling wyżej wspomnianej opowieści o zakazanej miłości dwójki młodych ludzi z przeciwnych stron barykady.
Akcja książki rozgrywa się w 1926 roku w Szanghaju. Dwa gangi toczą walkę o terytorium i władzę. Chaos opanował miasto, a ulice spływają krwią. Szkarłatny Gang pod przywództwem ojca Juliette Cai prowadzi walkę z Białymi Kwiatami, którym dowodzi ojciec Romy Montagow. Juliette wraca z Nowego Jorku, by wspomóc ojca w walce oraz przyszykować się na objęcie władzy po jego odejściu. Z drugiej strony w życiu dziewczyny znów pojawia się dziedzic gangu Białych Kwiatów Roma Montagow, który − jak się dowiemy − był pierwszą miłością naszej bohaterki i dzięki niemu poznała smak zdrady… Czy ich ponowne spotkanie rozbudzi stare uczucie? W tle wojny gangów pojawiają się zgony zarówno zwykłych mieszkańców Szanghaju, jak i gangsterów z obu stron barykady.
Tajemnicza plaga dotyka każdego bez wyjątku, a nikt nie wie, kto jest za nią odpowiedzialny. Ludzie popadają w obłęd tylko po to, by rozszarpać swe gardła, będąc w amoku. Ci, których nie dotyka choroba, popadają w panikę w obawie o swoje życie. Oliwy do ognia dolewają plotki o potworze wyłaniającym się z głębin rzeki Huangpu. By móc swobodnie poruszać się po terytoriach obu gangów Roma i Juliette muszą się sprzymierzyć, by poprowadzić śledztwo, i znaleźć osobę odpowiedzialną za plagę. Tylko dzięki sojuszowi mogą ocalić miasto i powstrzymać katastrofę.
Czy uda im się zapomnieć o żalu i połączyć siły? Jakie intrygi i przeszkody czekają na naszych bohaterów i czy los będzie im sprzyjał?
Jeśli ten opis fabuły choć trochę Was zaciekawił , bądź − tak jak ja − lubicie dramat o zakazanej miłości, These Violent Delights będzie idealną lekturą dla Was. Zakochałam się w tej powieści od pierwszych stron. Nie tylko w kreacji bohaterów i ich ciekawie stworzonych życiorysach, ale również w miejscu akcji, jakim jest Szanghaj oraz czasach, w których rozgrywa się akcja książki. Lata dwudzieste są świetnie ukazane w powieści i gdzie przyszłość każdego jest niepewna. Wtedy nikt nie mógł być pewny kolejnego dnia. Mamy tu świetnie wykreowany wątek z partią komunistyczną i ukazane zmiany, jakie zachodzą w społeczeństwie, gdy jedni są gorzej traktowani od drugich.
W książce mamy mocno zarysowany wątek kryminalny, nawet bardziej niż wątek fantastyczny. Przez ponad połowę książki można by pomyśleć, że to powieść kryminalna, gdzie bohaterowie starają się odkryć, kto stoi za plagą i jej skutkami. Także jeśli boicie się sięgnąć po książkę, bo być może fantastyka nie jest dla Was, to zapewniam, że jest jej tu dość niewiele i fabuła bardziej skupia się na śledztwie oraz na atmosferze panującej w mieście. Mimo wszystko moim zdaniem mamy tu świetnie zachowaną równowagę. Książkę czyta się bez wytchnienia z przemożną chęcią poznania prawdy o tym, skąd się bierze obłęd.
Powieść jest debiutem Chloe Gong oraz pierwszym tomem dylogii, zatem możemy się spodziewać − mam nadzieję już niedługo − jej kontynuacji, czyli Our Violent Ends. Autorka ma w planie również sequel Foul Lady Fortune, w którym główną rolę dostanie jedna z postaci drugoplanowych z dylogii These Violent Delights.
Jestem bardzo zadowolona z lektury tej książki i z przyjemnością sięgnę po kontynuację oraz kolejne powieści pióra autorki. Polecam Wam tę powieść i mam nadzieję, że zakochacie się w niej równie mocno jak ja!
Tytuł: These Violent Delights. Gwałtowne pasje
Autor: Chloe Gong
Wydawca: Wydawnictwo Jaguar:
Data wydania: 26.01.2022

2 Komentarze
Ciekawa książka, zajrzę do niej po tej recenzji!
Książką ta mignęła mi już kilka razy przed oczami ale dopiero Twoja recenzja mnie przekonała.
Muszę przeczytać to koniecznie, no i zaintrygował mnie ten gang Białych Kwiatów. Dziękuję